sobota, 9 maja 2015

7# Nowa forma, dwa outfity z make up'em i zapowiedź na YT.

 Cześć wszystkim! Witajcie na moim blogu - nieco odświeżonym. ;)
Co do nowej formy z tytułu posta, to chodzi mi o prowadzenie, słownictwo... nieco się pozmieniało przez te miesiące. Przez studia też trochę wydoroślałam, zakończyłam kilka znajomości i kilka odnowiłam. Bardzo się z tego cieszę. ^^ Wielkim zaskoczeniem były pewne sytuacje w tym roku, jednak bardzo pozytywnym. ;p

Więcej rzeczy odnośnie prowadzenia możecie przeczytać w 1 poście na blogu, który po prostu edytowałam i zostawiłam dla was kilka relacji, a więcej informacji o mnie na lewo. A teraz zapraszam na notkę. :)


☆ ☆ 

Chciałabym wam pokazać ostatnie dwa outfity, jeden ze środy, drugi z dziś.
Ogólnie środę można zapisać jako święto w kalendarzu, ponieważ ubrałam sukienkę i to nie do zdjęć.
Jej zdjęcia oraz reszty dodatków, czy butów pokażę w notce przy okazji. Chciałabym się z wami także podzielić tym, co dorwałam dzisiaj na zakupach, ale to następnym razem. ;p

☆ 

Ogólnie to sukienka w groszki, rozszerzana od bioder, na cienkich ramiączkach i z delikatną podszewką, nieco ciężka i ładna. Sukienkę dorwałam w second handzie za dosłownie grosze - na dodatek nową.


Do sukienki dobrałam zakolanówki, które na zdjęciu akurat ściągnęłam w dół i zrobiłam z nich podkolanówki, gdyż sukienka jest dosyć długa i wyglądało momentami jakbym miała czarne rajstopy, a nie o taki efekt mi chodziło. :) Do tego czarny, krótki sweterek ala bolerko. Jeśli chodzi o buty, to kupiłam niedawno coś na cieplejszy okres roku. Chciałam zakupić trampki podchodzące pod creepersy, ale oczarowały mnie buciki, które właściwie imitują creepersy dużo lepiej, a na boku mają uroczą koronkę, co także jest dobre na upalne dni. Dodatkowo pod spodem mam halkę, jednak jak widać sukienka jest tak ciężka, że niewiele to daje.

☆ 

Odnośnie makijażu, to poszłam w tak zwane jaskółki oraz czerwony i morski cień. Niestety na zdjęciach słabo to widać. 




Jasny podkład, który nie uczula - Lirene, biały puder oraz korektor na wcześniej zwilżone usta. Dodatki standardowo - mój naszyjnik z kostką i kluczem wiolinowym oraz obroża z krzyżami i kokardka na włosy.



 A dzisiejszy outfit, bardziej standardowy. Chociaż czego bym nie ubrała, to na ulicy i tak zbiorę spojrzenia przechodniów przez makijaż i kolor włosów. Także ten... dzisiaj poszłam w nieco chłodniejsze kolorki. Wiosna, dzisiaj było mi zbyt ciepło, więc użyłam jasnego podkładu i białego pudru - czyli standardowo, poprawiłam kolor włosów, bo pianka powoli już płowiała (widać to u góry na poprzednim outficie). Niestety nie udało mi się zrobić tipsów - czas nie pozwolił. Witajcie więc moje krótkie, łamliwe pazurki w kolorku niebieskim.



Tak jak wspomniałam, strój standardowy. Buty na koturnie, czarne legginso-spodnie, bluzka z Szachownicy.




Wracając, użyłam białek kredki, którą rozmazałam na oku, dołożyłam niebieski cień i ponownie zrobiłam jaskółki, tym razem wytuszowałam rzęsy, na usta standardowo krem i korektor, 




a pod lewe oko moje ulubione kropeczki, urozmaicone tym razem śnieżynką.



Mój wewnętrzny narcyz kazał mi rzec: WYGLĄDAM UROCZO I PIĘKNIE! :D






A teraz mała zapowiedź! Właśnie pobieram nowy program do montażu, ponieważ teraz już nawet Camtasia mnie znielubiła. A miałam nadzieję, żę tylko Sony Vegas mnie zlewa totalnie.
Przekonacie się dlaczego na miniaturce jest pełno napisów "I w ogóle"... i nie zjedzcie mnie. Następnym razem będę nagrywać na innej kamerze, bo tutaj nawet jeśli uratuję obraz, to dźwięk umrze... muszę kupić mikrofon do kamery. Ugh. Ten filmik będzie potrzebował nisamowitego montażu.. mam nadzieję, że yt nie pogorszy jakości dźwięku, bo wtedy serio odpadną wam uszy. Póki co ja żyję, jednak jestem już przygłuchy człowiekiem i mogę zwyczajnie być bardziej odporna na to... xD W sumie.. to bardziej pasowałoby "OGÓLNIE", ale w ogóle brzmi tak no. Boże, jak to mnie boli. 


Cóż, na dziś to tyle. G'night, mates! :P

2 komentarze:

  1. Bardzo przyjemnie się czyta twojego bloga.Czekam na więcej w nie cierpliwości.Twój Cichy fan <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny blog. Spodobały mi się ciekawe opisy i prosta forma.

    OdpowiedzUsuń