środa, 30 lipca 2014

#2 BTS, koncerty, zastój i inne.

Tak więc... dawno nie dawałam notki, bo aż od dni Barlinka. Miałam mały zastój fandomowo-cosplayowo-muzyczno-zwierzęcy, o ile mogę to tak nazwać. xD Jutro na fp progres w stroju na NiuCon, kij że on taki banalny, ale cosplay jest.  Dodatkowo odwołali trasę MBLAQ... no i smutno, ale za to LEDApple będą 30 sierpnia, a po nich VIXX także jest rozruch w Polszy, wyczekuję dnia dla B.A.P i GOT7, a także BTS w naszym kraju. ^^ 

Oto kilka zdjęć z wczoraj i dziś: 
Powie mi ktoś, że on nie przypomina Bilguuna... no pliz. Nasz stalking lvl przerprowadził nas przez pół miasta z bulwaru, aż do parku, gdzie spotkaliśmy Igę z nowym pieskiem. Zero przypału. xd


Mówię wam, że oni kiedyś będą sławni... tak ładnie mówili po chińsku ;; aż się miło słuchało. xD



Znowu robię tą minę... przekleństwo jakieś kkkkk ~


Dzisiejsze zakupy - buty do przerobienia, spodenki *też do przerobienia* oraz koszulka, ta jedyna może sobie leżeć i niczego nie muszę szyć, malować, pruć, bawić się... całe szczęście.

A to Fifi, spuszczający paliwo... tak bardzo waliło tym, nienawidzę tego zapachu, a ten potem kazał trzymać lejek i ręce śmierdziały tym... a feee!





Cóż to tyle z naszych zdjęć, a co do nocki i dnia dzisiejszego... zobaczyłam zdjęcie Luhana i Tao na instagramie i zdjęcie Tao, które wysłała mi Jung.. Poryczałam się co musiałam także udokumentować tym postem "Oficjalnie pierwszy raz popłakałam się przez fangirling przy zdjęciu EXO, gdzie nawet przy Lulu nie mam tak ;a;. I tak jak w nocy ryczałam przy What The Hell, tak dziś przez Pande ;; Złe makane.. kolejne evil jak Kyuhyun... ten to też nie ma dobrej kariery na najwyższej liście biasów... Jeszcze GOT7 zabija mnie i Jello i 2PM - Tae i Woo... umieram ;; I w ogóle B - A - P, yes sir! Żelek i Guk... i Dae i Cimcian i Jae i Uppie... idziemy umrzeć, na pogrzebie życzymy sobie Bam Bama i Jaebuma i Jacksona tańczących na płycie. xD Najlepiej żeby śpiewali przy tym coś od BiEjPi i tańczyli układ od 2PM.... — RIP." 


A to nie koniec w sumie... jak wspomniałam What The Hell od B.A.P przywołuje wiele wspomnień, ostatnio  zastanawiałam się, czy żałuję czegoś jeśli chodzi o znajomości, czy te zatarte przyjaźnie i urwane kontakty. Szczerze? Nie żałuję niczego. Czuję się ostatnio nawet lepiej, a chyba to dzięki 6 wspaniałym osóbkom, które prowadzą ze mną BTS Poland. Jesteśmy jak takie polskie BTS, każda ma nawet odpowiednik z bandu i serio, rozmowy z nimi i planowanie i ustalanie wszystkiego, czy nawet robienie tłumaczeń i innych, to coś najlepszego... Jeśli to przeczytacie, to dziękuję wam, że jesteście i liczę na wiele wspaniałych chwil jako jedna załoga. BTS POLAND! HWAITING! 


Poza tym... dobiłam się tłumaczeniem tweeta Monstera... ten człowiek czuje tak samo jak ja.. i tak samo przekazuje emocje... to takie wspaniałe. Już teraz wiem dlaczego tak bradzo się rozpisałam w liście do BTS do Namjoona, w sumie do Kooka też było dość dużo. Jednak do ultimate nie mogłam słów dobrać... nawet pisząc list do Miyaviego napisałam zaledwie kilka zdań, bo serio miałam 100 myśli na sekundę, ale jak przyszło co do czego to... "ale co ja mam mu napisać, przecież tego jest tak..." - coś w ten deseń. Rap Moster, Kookie... chociaż biasuję cały zespół, to jesteście ważni ~




나는 거의 무조건 반복재생으로 듣는다. 그래서 한 곡에 꽂히면 아주 질릴 때까지 듣는다. 50번이고 100번이고 단어 하나하나 곱씹고, 안 들리던 소리도 들리고~~ 그리하여 마침내 그 아티스트의 감정을 조금이나마 알 것 같을 때까지? 나의 소통 방법.

Większość czasu słucham wielu piosenek w kółko (na zapętleniu). To dlatego kiedy zostałem "zahaczony" przez jedną piosenkę, słuchałem jej póki nie robiłem się chory. 50 do 100 razy, słuchałem uważnie każdego osobnego słowa, czego nie posłuchałem dokładnie, usłyszałem już ewentualnie (chodzi o dalsze słuchanie na zapętleniu i wsłuchiwanie się w każde pominięte słowo dokładniej)~~ To dlatego wolę posłuchać, nim poczuję uczucia artysty, nawet jeśli to niewiele. To właśnie to, jak się komunikuję.
Trans. Yokka cr. Bangtan Boys Poland 
© TAKE OUT WITH FULL CREDITS

Następna notka jutro i zdjęcia z Przystanku Woodstock! Marian! Prowadź na pkp!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz